Jedni twierdzą, że każdy moment na wyznanie miłości i poproszenie o rękę swojej kobiety, jest dobry – wystarczy poczuć to coś – np. godz. 7 rano w środku tygodnia, po niecałym pół roku znajomości, gdy dopiero co otworzyłaś oczy i jedyne o czym marzysz to kawa 😉 choć przyznać należy, że w ostatecznym rozrachunku zaręczyny budzą lepiej niż kawa 😉
Inni długo zwlekają z tą decyzją, a później starannie wybierają scenerię (aż tak starannie, że Ty zastanawiasz się czy odpowiednia sceneria w ogóle istnieje ;)) i cierpliwie oczekują na ten odpowiedni moment (choć Ty wciąż zastanawiasz się czy ten odpowiedni moment w ogóle nadejdzie), trzymają Cię w niepewności do ostatnich dni wakacji na drugim końcu Europy, a później usilnie wmawiają Ci, że w tym parku co to już go przeszliście wzdłuż i wszerz dwa razy, jest jeszcze pomnik Kolumba, który koniecznie musicie zobaczyć 😉
Jeszcze inni… ilość pomysłów jest w zasadzie nieograniczona.
Przed nami święto zakochanych – Walentynki – w którym nie jedna z Was powie, bądź powiedziała w poprzednich latach – „TAK <3”
Wiecie jednak, że jak przystało na nas – dwie zwariowane prawniczki – dla których miłość „stosunkiem cywilnoprawnym” na pewne rzeczy patrzymy z innej, swojej prawniczej strony.
O tym, czym z punktu widzenia prawnego są zaręczyny, pisałyśmy w tekście o obowiązku zwrotu pierścionka zaręczynowego (dostępnym TUTAJ).
Pamiętacie wpis o 18 rzeczach, które zmieniają się po ślubie? (TUTAJ) Tak? To świetnie!
A co zmienia się po zaręczynach?
Po zaręczynach (oczywiście z prawniczego punktu widzenia) nie zmienia się absolutnie NIC 😉
Zmienia się jednak coś innego…
Nagle w jednej osobie stajesz się wedding plannerem, nieugiętym negocjatorem (najpierw z narzeczonym, a później z usługodawcami) i do tego musisz ogarnąć te wszystkie kruczki prawne zawarte w umowach, które w związku z weselem zawierasz…
Wierzcie nam, nam prawniczkom wcale nie było i nie jest łatwiej!
Kochane Czytelniczki, tym lekkim tekstem (pierwszym wspólnego autorstwa), świętujemy pół roku istnienia naszego bloga <radocha> a Wam życzymy, aby Wasze święto zakochanych odbywało się każdego dnia!
Kinga i Olga